„Dokocenie”  –  trudniejsze niż się wydaje?

„Dokocenie” – trudniejsze niż się wydaje?

Wprowadzenie nowego kota do domu, w którym jest już chociażby jedno zwierzę nie jest wcale tak łatwe, jak mogłoby się wydawać. Musimy pamiętać, że mamy do czynienia ze zwierzętami, które mają nie tylko określone kompetencje społeczne, ale i preferencje osobnicze, dlatego nie wszystkie koty „dogadają się” ze sobą. Na co zwrócić uwagę przy doborze kotów? Jakie są możliwe scenariusze „dokocenia”? Czy zawsze udaje się wprowadzić nowego kota do domu? Czy na pewno kot-rezydent potrzebuje towarzystwa? Kiedy zrezygnować? W tym artykule postaram się rozwiać wszelkie Wasze wątpliwości.

„Dokocenie” w przypadku kotów po przejściach

„Dokocenie” w przypadku kotów po przejściach

Historia udomowienia kota to fascynująca podróż w czasie i przestrzeni. To także podróż nieco zawiła… Do tej pory nie jesteśmy bowiem pewni nawet tych najważniejszych kwestii – kiedy oswojony dziki kot stał się domowy i czy, w ogóle, to człowiek udomowił kota? Czy też kot, w swej łaskawości i na podstawie rachunku korzyści i strat, pozwolił się udomowić, owijając sobie Homo sapiens wokół łapki?