Kreatywność w jedzeniu – czyli jak urozmaicać koci posiłek

Kreatywność w jedzeniu – czyli jak urozmaicać koci posiłek

Choć wydaje nam się zazwyczaj, że koty to małe łakomczuchy, które nigdy nie odmawiają dodatkowej porcji jedzenia, to jednak zdarzają się też koty-niejadki i koty-marudy, którym nic nie pasuje. Co wtedy robić? Oto kilka pomysłów, jak sprawić, by nasz pupil był bardziej zainteresowany swoim posiłkiem i zjadał go ze smakiem.

Dlaczego koty kochają kartony?

Dlaczego koty kochają kartony?

Tajemnicę kociej miłości do kartonów próbowano rozwiązać już wielokrotnie. Szukając wiadomości na ten temat, możemy trafić na pisma takie jak Animal Behaviour Science, Live Science czy Reader’s Digest, specjalistyczne portale z poradami behawioralno-medycznymi jak Pet MD, a nawet na artykuł w popularnym The Telegraph. Postarajmy się zatem wspólnie przeanalizować tę kartonową miłość, odpowiadając na pytanie: „o co tu chodzi?”.

Więcej niż jeden kot – czy dokocenie to dobry pomysł?

Więcej niż jeden kot – czy dokocenie to dobry pomysł?

To pytanie zadaje sobie wielu kocich opiekunów. I słusznie, bo można trafić na bardzo sprzeczne opinie: od stereotypowego traktowania kotów jako zwierząt bezwzględnie samotniczych, aż po materiały wypełnione zdjęciami przytulonych do siebie kotów, opisujących ich bliskie relacje i  wzajemną przyjaźń. Hipotetycznie każda z tych opcji jest możliwa. Ale nie w każdych warunkach i nie w przypadku każdego kota. Dlatego nad tematem należy pochylić się nieco dokładniej.

Sfinks okiem behawiorysty

Sfinks okiem behawiorysty

Sfinksy to przedstawiciele jednej z tych ras, które budzą wiele emocji wśród miłośników kotów. Jedni uważają je za totalnie szkaradne, inni rozpływają się nad ich zamszową skórą i wyjątkowym wyglądem. Trzeba jednak pamiętać, że tym, co wyróżnia sfinksa na tle innych kocich ras, jest nie tylko niezwykły wygląd, ale przede wszystkim wyjątkowy charakter. 

Alergia w kocim domu

Alergia w kocim domu

O problemach alergicznych, tak u ludzi, jak i u zwierząt, słyszymy w ostatnim czasie coraz częściej. Jeżeli źródłem problemu jest coś, co można dość łatwo wyeliminować z naszego otoczenia, jak perfumy czy roślina doniczkowa, to pół biedy. Gorzej, gdy przyczyną problemu staje się kot. Dla opiekuna taka sytuacja to prawdziwa tragedia.