Spaczony apetyt
Psy mają naturę włóczęgów, lubią podążać śladem atrakcyjnych zapachów. Podczas wędrowania zarówno polują, jak i zbierają i zjadają resztki znalezionego pokarmu. Nie jest dla nich niczym obrzydliwym zjadanie nadpsutych szczątków. Inaczej ma się sprawa w podejściu do tematu przez człowieka. Zabraniamy psom zjadania z ziemi czegokolwiek, co nie pochodzi z naszej smakołykowej saszetki.
Przyjrzyjmy się zatem tematowi bliżej. Jakie są przyczyny zjadania nieczystości i innych obiektów? Jak temu zapobiegać? Tu podzielę temat na dwa: zjadanie resztek pokarmowych oraz zjadanie rzeczy niejadalnych.
Zjadanie nieczystości
W przypadku zjadania resztek pokarmowych, w tym także odchodów zwierzęcych i ludzkich, przyczyną może być:
– Po prostu naturalne zachowanie psowatych. W procesie udomowiania psów zjadały one porzucone odpadki, martwe lub żywe gryzonie znalezione przy ludzkich skupiskach.
– Utrwalony nawyk. Psy, które z jakichś przyczyn straciły dom i tym samym stały dostęp do pożywienia, aby przetrwać, musiały nauczyć się zdobywać pokarm. W warunkach miejskich czy podmiejskich najłatwiej o resztki pożywienia pozostawione przez człowieka. Tak więc długotrwała bezdomność wymusza tę formę radzenia sobie z głodem.
– Długotrwały głód spowodowany bezdomnością, ale również złym odżywianiem psa przez opiekuna. Porcje pokarmu są zbyt małe lub podawane zbyt rzadko. Wówczas należy rozłożyć dzienną porcję posiłku na kilka mniejszych, ale częstszych porcji.
Mówiąc w uproszczeniu: w mózgu wyróżnia się ośrodki regulujące pobieranie pokarmu: ośrodek głodu (pole boczne podwzgórza) i ośrodek sytości (jądro brzuszno-przyśrodkowe podwzgórza). Ośrodek głodu jest cały czas aktywny i tylko czasowo hamuje go aktywność ośrodka sytości, który z kolei pobudzany jest bezpośrednio po spożyciu pokarmu przez psa. Uczucie sytości jest stanem przejściowym. Zatem funkcją przeżyciową jest, aby organizm nastawiony był na ciągłe zdobywanie pokarmu i traktowane jest to jako zachowanie naturalne.
– Zbyt monotonna dieta. Psy nie są misiami koala, które przez całe życie przeżuwają wyłącznie liście eukaliptusa. Psy żyjące na wolności, mające na pewno uboższą i niezbilansowaną dietę, ale mimo wszystko dostarczają organizmowi różnych rodzajów białek zwierzęcych czy też podfermentowanych resztek pokarmu wydobytych z żołądków roślinożerców. Urozmaicanie diety psa w np. żwacze może wpłynąć na rezygnowanie z jedzenia znalezisk na spacerze.
– Ubytki we florze jelitowej. Odbyte choroby, wyjałowienie przewodu pokarmowego, złe wchłanianie substancji odżywczych. Rynek zoologiczny oferuje dobrej jakości produkty probiotyczne przywracające równowagę mikroflory przewodu pokarmowego.
Koprofagia
Koprofagia – zjadanie odchodów. W zależności od tego, od jakiego gatunku pochodzą odchody (własne; innych zwierząt, jak fretek, kotów oraz ludzkie; odchody zwierząt roślinożernych), można rozważać, czy zachowanie psa wynika z zaburzeń behawioralnych, czy somatycznych. Aby zostały wykluczone lub potwierdzone przyczyny somatyczne, niezbędna jest konsultacja z lekarzem weterynarii.
Literatura podaje kilka przyczyn zdrowotnych: problemy z trawieniem i procesem wchłaniania, niewłaściwy dobór karmy, niedobory witaminowe oraz enzymatyczne (enzymy wątrobowe, trzustkowe czy jelitowe), niestrawność, chroniczny nieżyt żołądka czy wewnętrzne pasożyty. Uznaje się, że zjadanie odchodów innych gatunków wpisane jest w psi etogram i jest zachowaniem normalnym. Roślinożercy mają prostszy układ pokarmowy i ich kał zawiera dużo tylko częściowo strawionego pożywienia. Z kolei dieta kocia czy ludzka bogatsza jest w białko czy tłuszcze, których częściowo rozłożone składniki pokarmowe pozostają w odchodach, przez co stanowią one dla psów atrakcyjny kąsek.
Częściej obserwuje się wzmożenie takiego zachowania u psów w okresie wzrostu, po czym dość szybko ono ustaje i może pojawiać się incydentalnie. Może być związane z lawiną zmian zachodzącą w organizmie młodego psa: zmiana zębów, gwałtowny rozrost kośćca, zmiana okrywy, uruchomienie wiązki hormonalnej; a tym samym z dużym zapotrzebowaniem organizmu na składniki odżywcze z pokarmu, który może być źle skomponowany.
Gdy jednak zjadanie odchodów staje się natręctwem, powinniśmy ustalić przyczynę i starać się ją wyeliminować. Zjadanie odchodów własnych czy też własnego gatunku uznaje się normalne wyłącznie w sytuacji: karmiąca suka i szczenięta. Wylizywanie przez matkę okolic genitalnych szczenięcia ma działanie stymulujące proces wypróżnienia. Jednak zachowanie to ustaje po kilku tygodniach odkarmiania młodych.
Przyczyny behawioralne
Zjadanie odchodów może być spowodowane wieloma czynnikami.
– Może to wynikać z winy człowieka. Jeśli w procesie nauki czystości w domu opiekun jest mocno kontrolujący i agresywny w stosunku do szczenięcia, skojarzenie, jakie wywołuje to zachowanie w psie, to strach przed załatwianiem potrzeb fizjologicznych w obecności człowieka. Bezsensowne i głupie zachowanie typu: wkładanie psu nosa w mocz czy kał utrwala strach. Żaden pies nie zachowuje się wobec drugiego psa w ten sposób! Tak więc, aby nie było afery, szczenięta zaczynają zjadać własne odchody.
– Nuda i brak absorbujących zajęć. Zdarza się, że wiele godzin szczenię pozostaje samo, bez uwagi opiekuna. Uwaga jest np. tylko wówczas, gdy szczenię coś zbroi czy też zaczyna zjadać odchody. Aby to zachowanie nie przerodziło się w nawyk, rozwiązaniem jest skrupulatna nauka czystości szczenięcia, zadbanie o aktywację fizyczną i umysłową oraz nauka zabaw wyciszających, które nawet jeśli pies wykonuje sam, bez udziału człowieka, to ma z tego przyjemność.
– Utrwalone zachowanie z hodowli lub schroniska dotyczące łapczywego zjadania pokarmu. W dużej liczbie przypadków szczenięta, które w hodowli jadły z tzw. miski niańki, mają kłopoty z łapczywym jedzeniem, które może przeradzać się w agresję o zasoby (np. jedzenie). Szczenięta, konkurując o pokarm, uczą się, że należy jeść szybko, bo równie szybko pokarm znika. I spożywanie pokarmu zamiast być przyjemnością, staje się potężnym źródłem stresu. Szczenięta niedojadające zaczynają równie łapczywie rzucać się na odchody, najczęściej własne. Karmienie szczeniąt powinno odbywać się w sposób regularny, z osobnych misek ustawionych w komfortowych odległościach. Każde szczenię powinno mieć możliwość jedzenia w takim tempie, w jakim chce.
Zachowanie atawistyczne danego gatunku jest mocno zakorzenione. Dziś nieprzydatne, kiedyś charakterystyczne dla odległych przodków. W przypadku niepohamowanej chęci zjadania odchodów należy prewencyjnie unikać znanych parkowych czy osiedlowych „stołówek” oraz skoncentrować się na nauce komendy fe, zostaw – czyli niepodejmowania pokarmu z ziemi.
Metod nauki tego ćwiczenia jest wiele, ale w każdej z nich powinna być przestrzegana jedna, ważna zasada: pies nie może mieć poczucia straty!
Jeśli czegoś nie bierze z ziemi, dostaje coś ekstra w zamian. Rezygnacja powinna się psu opłacać. W początkowej fazie nauki, kiedy nie mamy pewności co do rezultatu ćwiczenia, a nie chcemy mieć treningowej skuchy, powinno się spacerować na smyczy lub lince. Natomiast w pracy ze „starymi wyjadaczami” można posiłkować się zakładaniem kagańca.
Zjadanie przedmiotów niejadalnych
Przechodząc do tematu zjadania przedmiotów niejadalnych, kluczowym znaczeniem jest prawidłowa klasyfikacja zachowania. Do grupy zachowań anormalnych, czyli wykraczających poza etogram (zbiór zachowań charakterystycznych dla gatunku), należy na przykład spaczony apetyt, czyli zjadanie rzeczy niejadalnych, np. zjadanie elementów plastikowych, metalowych, tkanin, szkieł, kamieni, kapsli, drewna, niedopałków itp.
Zmiany w zachowaniu mogą być spowodowane przyczyną zdrowotną, którą należy zdiagnozować. Dopiero po wykluczenia podłoża somatycznego można przypadek rozpatrywać behawioralnie.
W przypadku podstawowych badań należy rozpatrywać zaburzenia żołądkowo- jelitowe, nietolerancję pokarmową czy choroby przewodu pokarmowego. Zdarza się, że zjadanie rzeczy niejadalnych może być wywołane zaleganiem w przewodzie pokarmowym innego ciała obcego i jest próbą „wypchnięcia” go. Do częstych źródeł problemów behawioralnych należy niemożność realizacji naturalnych potrzeb gatunkowych. Nieodpowiedni sposób żywienia oraz brak możliwości bezpiecznego gryzienia i zjadania rzeczy jadalnych (np. twarde ścięgna) mogą być przyczyną gryzienia różnych przedmiotów.
Jedną z grup zaburzeń zachowania u psów są zaburzenia obsesyjno-kompulsywne (OCD), do której należy m.in. PICA – zjadanie rzeczy niejadalnych i są to tzw. zachowania próżniowe. Główną przyczyną OCD jest brak równowagi neuroprzekaźników w mózgu, który może być spowodowany np. stresem czy bólem, a także brakiem możliwości realizacji potrzeb charakterystycznych dla gatunku. Zjadanie rzeczy niejadalnych może być także skutkiem niedostatecznej stymulacji i nudy.
Zaburzenia behawioralne mogą występować na tle nerwicowym, i, podobnie jak u ludzi, związane są ze sferą emocjonalną. Stres chroniczny jest stanem dewastującym organizm. W takich okolicznościach próbą obniżenia poziomu stresu może być zjadanie przedmiotów niejadalnych i jest to część kompleksu obejmującego nieumiejętność radzenia sobie z emocjami. Przykładem są wrażliwe szczenięta, które w okresie kwarantanny miały ubogą stymulację lub całkowity jej brak. Kiedy po minionym okresie zaczynają eksplorować świat, otaczające bodźce są dla nich przerażające. Wówczas próbą rozładowania ładunku emocjonalnego, np. w trakcie lub po stresującej sytuacji, jest zjadanie rzeczy niejadalnych.
Należy sprawdzić powiązanie zachowania z konkretnymi warunkami, określić sposób odwrażliwiania i poprawnie przeprowadzić socjalizację, habituację, by skutecznie obniżyć poziom stresu psa.
Tekst: JOANNA HAJDYŁA-JAROSZ behawiorysta, trener psów w Szkole Psia Edukacja